Przez ten mur który
budowaliśmy razem
z dnia na dzień
dorzucając słowo
do milczenia
przez ten mur
przebić się nie możemy
zamurowani
własnymi rękami
umieramy z pragnienia
słyszymy jak obok
porusza się to drugie
słyszymy westchnienia
wzywamy pomocy
nawet łzy uciekają
w głąb naszych ciał
/Tadeusz Różewicz/
Ojciec
Idzie przez moje serce
stary ojciec
Nie oszczędzał w życiu
nie składał
ziarnka do ziarnka
nie kupił sobie domku
ani złotego zegarka
jakoś nie zebrała się miarka
Żył jak ptak
śpiewająco
z dnia na dzień
ale
powiedzcie czy może
tak żyć niższy urzędnik
przez wiele lat
Idzie przez moje serce
ojciec
w starym kapeluszu
pogwizduje
wesołą piosenkę
I wierzy święcie
że pójdzie do nieba
/Tadeusz Różewicz - 1954 r./
Mam tylko jeden maleńki tomik poezji Tadeusza Różewicza, mniejszy do mojej dłoni, z serii Poeci Polscy, który wydał Czytelnik w 1969r. Te dwa wiersze otoczone są pętlą. Już od dawna. Dziś zakreśliłam pięć kolejnych... znalazłam chwilkę, by złożyć Poecie w ciszy życzenia urodzinowe - 90 lat - piękny wiek. Patrząc na postęp świata, chorób i nawarstwiania się stresów chyba nie do pobicia.
A Agnieszka Osiecka obchodziłaby dziś 75 lat... tymczasem brak jej już od lat czternastu. Nadal wspominam ze wzruszeniem spektakl Czeskiego Teatru "Słodkie rodzynki, gorzkie migdały", o którym pisałam tu. Gdybym miała okazję poszłabym raz jeszcze. "Nowa miłość" to wiersz tytułowy dwutomowego obszernego zbioru "Wiersze prawie wszystkie". Jest to najkrótsza poetycka biografia Autorki i zarazem jej "modlitwa o spełnienie".
Nowa miłość
Nie wierzę w to,
że wszystko było już,
pozwólcie mi
na jeszcze parę róż:
Jeszcze tylko raz pokochać,
ach, jeszcze jeden raz!
Nie pragnę wciąż,
królewną z bajki być,
lecz serca dzwon
niech nie przestaje bić.
W tę nową miłość
pobiegłabym tak,
jak rusza w drogę
księżyc i ptak,
tę nową miłość
umiałabym wziąć
tak jak się bierze
rumianki do rąk.
Nie wierzę w to,
że prześnił się mój czas,
pozwólcie mi
na jeszcze parę gwiazd:
Jeszcze tylko raz pokochać,
ach, jeszcze jeden raz!
Jeszcze tylko raz usłyszeć
szalony serca głos,
a potem - wielką ciszę,
a potem - noc...
/Agnieszka Osiecka/