2012-07-20

Italia, wieczna uwodzicielka...


"Italia, zwodniczo piękna i jednocześnie zdradziecka jak czarodziejka Kirke, od wieków przyciągała królów, uczonych, świętych, poetów i ciekawych świata podróżników (...) urok wiecznej uwodzicielki.
Niniejsza książka traktuje Włochy i Włochów z jednakową uwagą. Zgłębia tajniki kraju i jego mieszkańców, od kalabryjskich wieśniaków do mediolańskich kosmopolitów, sięgając po ich słynne skarby; od etruskich posągów do promiennego obrazu "Narodziny Wenus" Botticellego. Specjalne eseje poświęcono włoskim pasjom - filmowi, modzie, operze i kuchni, a rozdział o historii opowiada burzliwe dzieje kraju, od założenia Rzymu prze Remusa i Romulusa, poprzez renesans i zjednoczenie do Mussoliniego i mafii (...)
Jest to kraj, który w znudzonych budzi wyobraźnię, w chłodnych i zrównoważonych pasję, w konwencjonalistach bunt. Włochy nie pozostawiają nikogo obojętnym, bez względu na to, czy będzie odpoczywał pod kolorowymi parasolami na plażach Riwiery, rozbił zakupy w Mediolanie czy pilnie zwiedzał muzea i kościoły. Każdemu turyście zostanie udzielona przyjemna lekcja życia. Bez względu na to, czy jego uwagę przykuje piękno fasady kościoła na doskonale proporcjonalnej "piazza", uwiedzie go aromat świeżo krojonej włoskiej szynki (prosciutto) czy znad filiżanki cappuccino wypatrzy szykownego przechodnia, dozna podobnego, nadzwyczajnego uczucia: nigdzie indziej samo życie nie wydaje się tak niezwykłe." - przytoczony fragment pochodzi ze wstępu Przewodnika Ilustrowanego po Włoszech wydawnictwa Berlitz.

Jakiś czas temu spędziłam godzinę w księgarni, przeglądając przewodniki, i ten wydał mi się najciekawszy. Bogato ilustrowany bardzo dobrymi zdjęciami (Johna Heseltine'a, Albano Guattiego, Francesa Gransdena, Phila Wooda i Billa Wassmana) zawiera sporą, konkretną dawkę informacji. Jest jak powieść, wciąga od pierwszych stron i choć na pierwszych zaprzestałam (zostawiając sobie tę przyjemność na włoską plażę) to jestem pewna, że dowiem się znowu coś ważnego, intrygującego, urzekającego o moim ulubionym wakacyjnym kraju, do którego właśnie niebawem wyruszam po raz dziewiąty w swoim życiu. Każdego roku jestem tak samo szczęśliwa, podekscytowana i spragniona tego specyficznego klimatu...  a kiedy wrócimy za tydzień będę tak samo jak każdego roku tęsknić za pięknem tego kraju, bogatsza o kolejne zdjęcia, wspomnienia i fascynacje.

Do przeczytania wkrótce :)
Zostawiam namiastkę klimatu sprzed dwóch lat...







2012-07-14

Pojmuję piękno szczegółami


Z aparatem na szyi wymykam się kiedy tylko mogę. Jak najdłużej podążam boso, w stopy wnika siła ziemi, ciepło słońca. Same wyznaczają kierunek niesione instynktem poznawczym. Potrzebą. Wytężam wzrok, oddycham ulubionym letnim powietrzem. Nabieram go w płuca na zapas. Wszystko wokół zmienia barwy kilkakrotnie w ciągu dnia. Nieskończoną ilość razy z różnych pozycji. Właśnie teraz, we wszystkim co mijam, jest lśniąca doskonałość. Pojmuję piękno szczegółami. Wszystko się wzajemnie sobą wypełnia. Przenika. Niepowtarzalność drobnych motylich skrzydełek, od miłości drżących lekko, jak jedwabne apaszki na wietrze... Moc czarnych bocianich piór dla których skłonna jestem do różnych pozycji, by tylko móc dostrzec z bliska ich balet unoszenia się. Bociany są niezwykle czujne, świadome zagrożenia, niepewne i płochliwe... I węgielki sarnich oczu patrzących w kuchenne okno, w którym najczęściej mnie odnajdują wzrokiem... I intensywność astrów, delikatność hibiskusa, dominująca siła zieleni, kiełkujące słoneczniki... Przeorane zygzakami pola, jak fale niepokorne, i cienie drzew jak w teatrze tworzące zapadające w pamięć sztuki o różnych godzinach mniej lub bardziej intensywne... Nie mogę skupić myśli, uciekam wzrokiem w okna, a za nimi trwa spektakl doskonały, inny każdego dnia. Szkoda ominąć. Różni się szczegółami, które wypatruję z dziećmi. Nadajemy ptakom nazwy, zasuszamy kwiaty, trwamy w totalnym, ogłupiającym zachwycie tym co nas urzeka właśnie teraz... Pragnę te chwile zatopić w bursztynie, bym mogła zimą wysunąć go z szuflady i zacisnąć w dłoni.












Nie mogę się doczekać jutra... dla nowych spostrzeżeń warto wcześniej wstać. Zacznę też jutro książkę, która wydaje się idealna na ten czas - "Na zakręcie roku" Michaela Viney'a. To obraz dwunastu miesięcy życia w odludnej nadmorskiej osadzie Thallabawn w Irlandii - to porywająca opowieść o poszukiwaniu życiowej samowystarczalności i pogłębiającej się empatii wobec natury. Książka m.in. była nominowana do BP Natural World Book Prize, w oparciu o nią powstała seria filmów telewizyjnych. Thallabawn nauczyło nas owego szczególnego stosunku do przyrody -  w równym stopniu zainspirowanego nauką, co poezją - który jest spiritus movens tej książki. Kronika roku, którą oddaję do rąk czytelnika, nieustannie przeskakuje z tematu na temat, swobodnie traktuje czas, raz po raz zmienia nastrój i styl; jest mozaiką tych wszystkich lat, a każdy miesiąc - esejem ku pamięci.
Michael Viney (ur. w 1933 roku w Brighton) - dziennikarz, pisarz i malarz, ceniony współpracownik "The Irish Times", RTE i BBC, w 1977 roku porzucił Dublin i osiadł wraz z żoną Ethną u podnóża góry Mweelrea w hrabstwie Mayo.

2012-07-05

Warsztaty z Iwoną Chmielewską w ramach 3 Festiwalu Kręgi Sztuki


Dom śpi. Jak to dobrze mieć taką chwilę, kiedy słyszę jak przełykam kawę. Kiedy nagle nogi nie muszą nigdzie biec, nie plątają się jedna o drugą. Otwieram taras, dwa pierwsze fotele zajęte przez psy. Dwa kolejne gościnnie słońcem objęte. Pachnie bazylią i mokrym drewnem. Zapadam się głęboko, przynajmniej takie mam wrażenie, i dopiero teraz czuję, jak opuszcza mnie zmęczenie ostatnich dni. Pocięłam sporo papieru na zamówienie, wpuściłam lato do szaf, pokoje rozjaśniłam zmianą. Dzieci w domu, więc w międzyczasie obiad, pranie, zabawa. Ale uwielbiam ten letni czas, nawet kiedy wypełniona jest każda minuta, kiedy łapię się na tym, że z jedenastej nagle robi się piętnasta, a z poniedziałku czwartek... czerpię siłę ze szczęścia dzieci, z ich uśmiechów, nosów od lodów, wymoczonych w basenie stóp, wilczych apetytów. Choć momentami trudno w jeden dzień zapiąć wszystko co zrobić trzeba, to później taki spokojny poranek dnia następnego łagodzi otarcia, masuje ciało, przywraca równowagę... a sama myśl o spotkaniu popołudniowym prawia, że lżejsza jestem i jeszcze głębiej milcząca. Biorę do rąk "Pamiętnik Blumki", chwilę jeszcze posiedzę na tarasie, popatrzę w oczy Korczakowi. Szkoda, że już przekwitły niezapominajki. 

A o 17.00... (informacja pochodzi ze strony Festiwalu Kręgi Sztuki )

Iwona Chmielewska  zaprasza na wykłady połączone z warsztatami  młodzież, dorosłych, nauczycieli, bibliotekarzy i seniorów. Zajęcia będą odbywały się przez 3 dni, po 3 godziny. Celem spotkań jest upowszechnienie idei książki obrazkowej „picturebook” i szczególnego tematu w roku 2012 - „Janusza Korczaka”.

Dzień pierwszy:
„Pamiętnik Blumki” - kartka po kartce – wykład połączony z pokazem książki na ekranie i analizą poszczególnych  środków artystycznych i technicznych użytych do stworzenia książki.  Przybliżenie czytelnikom warsztatu twórcy książki obrazowej „picturebook”. Szczególne znaczenie tematu tej książki i znaczenie kategorii „non fiction” jako współczesnej artystycznej alternatywy edukacyjnej o znaczeniu społecznym. Zasady konstruowania książki „picturebook” i „non fiction” – książek zaangażowanych społecznie.
Zadanie dla uczestników na dzień następny: przygotowanie fotografii z dzieciństwa bliskiej starszej osoby (portretu – odbitki ksero lub skanu) i przyniesienie z domu jakichś starych zeszytów, książki oprawionej w tradycyjny sposób w np.  oprawę z papieru klejowego, dawnych gazet itp. Przypomnienie sobie wydarzenia/przygody związanej z tą bliską osobą (z jej wspomnień).

Dzień drugi:
Kartka z rodzinnego pamiętnika.
Każdy uczestnik metodą kolażu przygotowuje kartkę lub kartki z pamiętnika rodzinnego.
Będzie to wspomnienie dzieciństwa bliskiej mu osoby – zobrazowanie i opisanie za pomocą metody z książek obrazowych (tekst i obraz wzajemnie się uzupełniają lecz nie powtarzają). Możemy używać do kolaży starych, pożółkłych papierów, fragmentów typografii ze starych pism czy gazet (wcześniej kserowanych lub skanowanych i wydrukowanych) oraz tradycyjnych narzędzi  pisania sprzed lat: stalówki i atramentu. Oglądamy oprawy starych zeszytów, próbujemy w podobny sposób oprawić swój pamiętnik rodzinny, którego pierwsze karty powstaną w trakcie warsztatów.

Dzień trzeci:
Część I:
Kontynuacja warsztatów z dnia poprzedniego – przedstawienie przez uczestników swoich dzieł – rozmowa.
Część II: Oglądając tekst czytać obraz - najnowsze książki obrazowe Iwony Chmielewskiej wydane w Korei Południowej - pokaz połączony z wykładem. 
Pokaz książek: „Królestwo dziewczynki”, „Kłopot”, „Pomysły”, „Moje kroki”, „Gdzie jest moja córka?”, „Cztery zwykłe miski” i „Oczy”.


Iwona Chmielewska - autorka ok. dwudziestu autorskich książek obrazowych wydawanych głównie w Korei Południowej.  Najważniejsze nagrody: Złote Jabłko na Biennale Ilustracji w Bratysławie w 2007 roku i Bologna Ragazzi Award w kategorii „non fiction” w 2011 roku, nagroda IBBY  Polska: „Książka Roku” w 2011 roku oraz nagroda „Pegazik” przyznawana wybitnym twórcom książek dla dzieci przez Polskie Towarzystwo Wydawców Książek. Jej książki ukazały się również w Niemczech, Japonii, Chinach, na Tajwanie, w Meksyku i krajach hiszpańskojęzycznych i w Portugalii.
Najnowsze nagrody i wyróżnienia:
listopad 2011 – Międzynarodowy Festiwal Książki Obrazkowej CJ Seul Korea Południowa – książka zaliczona do 100 najlepszych książek świata
grudzień 2011 – nagroda „Książka Roku” Polskiej Sekcji IBBY w kategorii „książka obrazkowa” i wyróżnienie w kategorii literackiej
zima 2011/2012 – kilka tytułów „książka miesiąca” przyznawanych w Niemczech i w Austrii przez opiniotwórcze czasopisma o książkach m.in. „Esel Ohr”
marzec 2012 Lipsk – nominacja do Deutscher Jugendliteratur Preis, najważniejszej nagrody państwowej w Niemczech, w kategorii „książka obrazkowa”
marzec 2012 Monachium – prestiżowy tytuł „Biały Kruk” przyznawany najlepszym książkom dla dzieci przez  słynną Jugendbibliothek Munchen
maj 2012 Warszawa –  nagroda główna w konkursie „Świat przyjazny dziecku”organizowanym  przez Komitet Ochrony Praw Dziecka
maj 2012 Wrocław – nagroda Prezydenta Miasta Wrocławia w kategorii książka dla dzieci i młodzieży
maj 2012 Warszawa – główna nagroda w Konkursie Literackim Polskiego Towarzystwa Wydawców Książek w kategorii książka dla dzieci i młodzieży
maj 2012 Warszawa – główna nagroda Muzeum Książki Dziecięcej - „Skarb Literatury Dziecięcej”