2009-08-28

Moje artystki

Ja to jednak szczęściara jestem, bo otaczam się ludźmi, którzy lubią mi sprawiać radość i piszą listy, kartki (np. z bajecznej Genewy, z nad Bałtyku, z dalekiego Maroka :), kupują książki, robią specjalnie dla mnie decoupage, czy scrapują... brakuje mi słów uznania dla moich przyjaciółek, które wzruszają mnie nie tyle swoim talentem, co umiejętnością perfekcyjnego prześwietlenia mojej duszy.

 

(notes wykonany techniką scrapbooking od Asi)


 

(butelka wykonana techniką decoupage przez Olę)

Dziękuję dziewczyny !!!

p.s. w domu szpital, Charlie obolały po rwaniu zęba; Lola napadnięta nie wiadomo gdzie przez wirus skrajnie ją wykończający ... ja myślami na studiach, w pracy, w centrum ogniska domowego, w przeczytanych ostatnio książkach i  oglądniętych filmach ("Slumdog", "Lektor", "Dedykacja", "Mała Moskwa") ... chciałabym kilka słów skrobnąć, wyczyścić nośnik myśli moich, ale coś się zacięło.
Ktoś mi życie przewija do przodu. Za szybko.