2008-07-04

Pachnie już Italią

Kupki opanowałam.
Torby spakowałam.
Druga Połowa rwie włosy z głowy !!!
Będziemy chyba musieli wymontować jeden fotel z samochodu, żeby załadować moje "a może jeszcze to" :)
Każdy ma osobną walizkę, do tego torby z zabawkami, tymi plażowymi i domowymi, dmuchawce, lodówka, łóżeczko turystyczne dla Loli, wózek, jedzenie, słodkości, kosmetyki... i wiele innych torebeczek.
Najważniejsze, że mamy dobre humory i że dzieci zdrowe.
Reszta jutro przyjdzie sama. Na spokojnie. Tak sobie obiecaliśmy. Nerwy na wodzy. Uśmiech od rana.
Wepchamy wszystko w samochód i niczym rodzina wracająca z wyprzedaży w Ikei, ruszymy na podbój słonecznej Italii.
A od soboty Buon giorno Bibione.
Ciao amici. La spiaggia. Il mare. Il sole...
Plażowanie, tortellini, pizza, caffe latte, najlepsze włoskie lody i wino wieczorami przy muzyce Laury Pausini... nie mogę się doczekać.

Opuszczam Was zatem na dwa tygodnie.
Wracam dwudziestego lipca.
Wypoczęta i skąpana w słońcu.

Arrivederci a presto !!!!
Allegra Virginia