przeleciał ptak przepływa obłok
upada liść kiełkuje ślaz
i cisza jest na wysokościach
i dymi mgłą katyński las...
(fragment wiersza "Guziki" Zbigniewa Herberta)
Potrzebuję jeszcze pomilczeć. Słowa mnie omijają.
Z dziur sączy się już jad.
A mieliśmy podać sobie znak pokoju.
Dostało mi się za to, że dostrzegam w człowieku człowieka. W jednym. Drugim. Trzecim. Dziewięćdziesiątym szóstym.
Polska.