2011-07-22

O książkach w książce

 
 
Nie zamieszczam już na tym blogu prac scrapowych, ale ta akurat tyczy się książek, więc czemu nie...
W końcu wzięłam się za art journal. Wykorzystałam jako jego bazę starą książkę, których przedwczoraj w domu kilka znalazłam. Na moje szczęście są to książki specjalistyczne, zupełnie mi odległe, bo literatury pięknej zniszczyć, nawet na taki cel, bym nie potrafiła. Takie już moje do książek przywiązanie.
A skoro wykorzystałam książkę, to i o książkach pierwszy wpis (pozostałe będę zamieszczać na blogu scrapowym, no chyba że znów książek tyczyć się będą, co przy mojej do nich miłości, całkiem prawdopodobne :)
Wierzyć mi się nie chce, że mam ich w domu 900 i jeszcze mam którędy chodzić... niektóre wymykają się z miejsc im przynależnych, szukają schronienia, swojego kątka, rzędu, półki pod sufitem, ale jeszcze nie protestują i nie rzucają mi się pod nogi.
Kiedyś dopadnę jakiegoś stolarza i stworzę im raj na wymiar.