2010-03-06

Przyjaźń

Kiedyś gdzieś przeczytałam, że przyjaciel to ktoś taki przed kim można głośno myśleć.
Okazuje się, że przed niektórymi nawet nie można głośno mówić…
Zawiodłam się. Bardzo. Na kimś, po kim takich słów jakie do mnie dotarły się nie spodziewałam.
Przykro mi, bo wydawało mi się, że przyjaciel to ktoś, kto daje totalną swobodę bycia sobą...

Kiedy znajdujesz się poza ramami czyjegoś postrzegania świata, nagle stajesz się dla tej osoby kimś obcym, kimś na kogo patrzy ona z pogardą, bo wymykasz się jej spod kontroli. A jeśli do tego wszystkiego bardziej cenisz sobie samotność i książkę, niż gwarne życie, stajesz się dziwakiem.