2011-03-21

Światowy Dzień Poezji


"Zdarza się, że weźmiecie książkę, która mówi o tym, co sami przeczuwacie. Nagle wiersze przelewają się przez kartki i rozlewają się szeroko wokół, odnoszą was bezbronnych ku sercu harmonii, którego uderzenia mieszają się z szumem waszej krwi. W takiej chwili wiersze są pływakami sieci, którą napełnia zdobycz, a poeta ją wam napędził. Kiedy indziej znów wiersz użyczy pióropusza nieśmiałej myśli albo też rękojeści, abyście mogli ją wydobyć. To poezja jest dalszym ciągiem was - wyszedłszy ze słów poety zmienia się w was w czyn, miłość, nadzieję, sen. Wiersz jest pomostem pomiędzy poetą a czytelnikiem, na którym się spotykają, aby się objąć albo też przejść obojętnie. Mówi wam on o żalu i radości, działa dośrodkowo i odśrodkowo, śmiałość jego spojrzenia przenika najskrytszych. Oddech poezji osiada w waszym sercu. Co dzisiaj jest poezją, jutro już może być życiem - i odwrotnie (...)
Słowo jest widnokręgiem rzeczy. Są słowa ospałe, które tylko mrużą oczy, słowa wychudłe długą wędrówką po stronicach książek, ubrudzone ciągłym dotykaniem, są słowa opuszczone, których znalezienie i osadzenie w pierścieniu wiersza sprawia poetom największą radość, są inne, kłótliwe i zhardziałe z powodu dużej litery, od której się zaczynają, są słowa-zaklęcia, które razem obudzą w was świt, ale również ciemność, są słowa skruszone, ciągle klęczące i bojaźliwe, są słowa płonące jak dawni prorocy i kaznodzieje, są słowa pozbawione treści poprzez długi brak rosy innych słów, wśród których dopiero ożywają, są słowa nużące i uparte, zanurzone w kolorze snu i jego szaleństwie, są również słowa jak nasiona, a przecież potężny dąb jest w nich ukryty, są słowa-media materializujące sny i tęsknoty i myślące za was, są i takie, pod których barwami potrafią się bić narody i klasy, są słowa pasożytujące na innych i tak w nieskończoność. Słowa starzeją się i robią się zgrzybiałe, tracą zapach i tętno, poeta musi umieć znów je uskrzydlić, wykuć z nich złoty klucz otwierający zamkniętą bramę czasu, dać im baśniowe buty siedmiomilowe, aby od razu przekroczyły góry i rzeki codzienności. Znajdźcie wśród nich te, które należą do was (...)".

fragment eseju Franciszka Halasa "O poezji"

"Wybór poezji" Franciszek Halas, Biblioteka Narodowa