2010-11-14

Popołudnie z poezją

                                                              
                                                                            Wyjście

Ach wyjść z tych ramek gorsetów
i przyzwyczajeń
tych dwulicowych drzwi
z klamką po każdej stronie
Wyjść i nie wrócić
wyjść z siebie
przed siebie
dla samej siebie
By potem sobie
przyjść do siebie
do ciebie
do niego
Otworzyć te drzwi
obrotowe
o stu twarzach
i bez klamek
Wywiesić monotonną flagę
odegrać marnotrawną rolę
rekwizyty
tak bardzo pachnące
sobą


Renata Putzlacher
(z tomiku "Próba identyfikacji")