2014-01-09

Lola



Kocham ją nie tylko za to jaka jest. Kocham ją przede wszystkim za to, jaka ja jestem dzięki niej. I tak już od siedmiu lat. Staje się panienką z własnym planem na życie. Już nie lubi empi, ani też noszenia przeze mnie tornistra. Chce być samodzielna, i dzielna też. Zawsze uśmiechnięta, z przerwami na zastanowienie. Na pytanie co robisz kiedy nikt nie widzi odpowiedziała podkradam surowe ciasto. Lubi kąpiel w wannie w malinowym czepku, sny, muzykę, taniec, czytanie mi, a potem kiedy ja czytam jej. I wieczorne (nie)poważne rozmowy i śmiechy w łóżku, aż po czkawkę. Najpierw jej, potem moją. Turlamy się w pościeli, nad głowami gwiazdy. Mogłabym tak spędzić resztę życia.