2011-05-09

Zakopałam się...


Świerki srebrzyste, pomidorki, papryka, sałatka, pietruszka, rzodkiewka, kukurydza, poziomki... pelargonie, bez, caragana pendula, kwiatki, kwiatuszki, trawki, skalniaki. Do kawy "Zapachy miast" Dawida Rosenbauma, soczysta zieleń wokół, drobne przyjemności dnia słonecznego... skóra chłonie promienie, włosy trawę świeżo skoszoną, bose stopy drewno tarasowe.
Nie wiem kiedy tu wrócę...
Nóg, rąk i kręgosłupa nie czuję, ale powstrzymać się nie mogę. Przepadłam w ramionach wiosny :)