Virginia Woolf, 1923r., zdj. Ottoline Morrell |
Piątek, 25 stycznia 1918
Moje urodziny. L. wsunął mi dziś w rękę
prześliczny nożyk z kościaną rączką. Nelly wydziergała parę czerwonych
skarpetek zapinanych przy kostce - idealnie odpowiadających mojemu
porannemu samopoczuciu. Przyjechała Barbara: razem rozsypałyśmy cztery
strony, a L. wydrukował cztery kolejne u drukarza - w sumie niezła
dniówka.