2013-10-27

Mistrz Kornel Filipowicz - wspomnienia w 100. rocznicę urodzin pisarza (3)






Pożegnanie widoku

Nie mam żalu do wiosny,
że znowu nastała.
Nie obwiniam jej o to,
że spełnia jak co roku
swoje obowiązki.

Rozumiem, że mój smutek
nie wstrzyma zieleni.
Źdźbło, jeśli się zawaha,
to tylko na wietrze.

(...)

Przyjmuję do wiadomości,
że - tak jakbyś żył jeszcze -
brzeg pewnego jeziora
pozostał piękny jak był.

(...)

Potrafię sobie nawet wyobrazić,
że jacyś nie my
siedzą w tej chwili
na obalonym pniu brzozy.

(...)

Niczego nie wymagam
od toni pod lasem,
raz szmaragdowej,
raz szafirowej,
raz czarnej.

Na jedno się nie godzę,
Na swój powrót tam.
Przywilej obecności -
rezygnuję z niego.

Na tyle Cię przeżyłam
i tylko na tyle,
żeby myśleć z daleka.


Wisława Szymborska

(wiersz napisany po śmierci Kornela Filipowicza, tak jak i "Kot w pustym mieszkaniu")


Wieczorem, na koniec tego ważnego dla mnie dnia, 100. rocznicy urodzin Kornela mogę podsumować, że był to niezwykle emocjonujący i udany dzień. Co więcej, uśmiechnęłam się na dobranoc. Było równo 100 odwiedzin bloga. Bardzo Wam dziękuję. Intrygująca symbolika... jak wiele innych, które mi ostatnio dziwnie często towarzyszą.